Lewa Ręka Boga
Materazzi:Co mieli do
powiedzenia?
Vipond: Och, jak zwykle:
że padli ofiarą napaści, że kochają pokój, że bronili siebie oraz imperium,
którego są wiernymi poddanymi.
Materazzi: Co im
odpowiedziałeś?
Vipond: Że nie urodziłem
się wczoraj i że jeśli nie wycofają swoich wojsk do koszar, to będziemy
zmuszeni rozważyć przyznanie im niepodległości.
Materazzi: Jak to
przyjęli?
Vipond: Cała szóstka
pobladła z przerażenia. Przyrzekli, że wycofają wojska w ciągu tygodnia.
IndrysPukke: Dla takich
ludzi jak ty, czy ja życie jest podróżą, w której nigdy nie SA się przewidzieć,
dokąd się trafi po drodze. Idąc dostrzegasz przed sobą coraz to nowy, lepszy
cel, aż w końcu zapominasz do reszty, dokąd zmierzałeś na początku podróży.
Jesteśmy jak alchemicy; rozpoczynamy, szukając złota, a po drodze odkrywamy
zbawienne lekarstwa, sposoby ujarzmiania natury i fajerwerki. Jedyną rzeczą,
której nie znajdujemy, jest złoto.
IndrysPukke: Samotność
jest wspaniała, Cale’u, i to w dwójnasposób. Po pierwsze, pozwala człowiekowi
przebywać sam na sam ze sobą, po drugie chroni go od towarzystwa innych.
IndrysPukke: Towarzyskość
to niebezpieczna rzecz, a może okazać się nawet zgubna w skutkach, ponieważ
oznacza kontakt z ludźmi, z których większość jest ciemna, pusta i przewrotna i
pragnie twojego towarzystwa tylko dlatego, że nie znosi swego własnego. Nudzi
się ze sobą śmiertelnie i wcale nie widzi w tobie przyjaciele, tylko rozrywkę w
rodzaju tańczącego psa albo przygłupiego aktorzyny w repertuarem zabawnych
opowiastek.
IndyrsPukke: Pożądać
miłości, to chcieć, aby cię przykuto łańcuchami do szaleńca.
IndrysPukke: Miłość
między kobietą a mężczyzną jest najlepszym przykładem faktu, że wszystkie
nadzieje tego świata są absurdalnym urojeniem, a to z tego powodu, że obiecuje
krocie, a daje ledwie krztynę.
Żadna wiadomość nie jest
ani tak dobra, ani tak zła, jak się z początku wydaje.
Cale: Wiem, że wszyscy
uważają, że tyle we mnie dobroduszności co u skunksa, ale ja nie zabijam ludzi
dlatego, że mnie zbesztają za maniery opryszka.
Vipond: Siła nie zna
litości dla tego, kto nią włada, tak samo jak dla jego ofiar; tych drugich
niszczy, tych pierwszych zaślepia. Taką mocą, jaką posiadasz, nikt długo nie
włada. Ci, którzy ją otrzymują w darze od losu, zanadto na niej polegają i
szybko dają się zniszczyć.
Materazzi: Wisz Vipond,
jakkolwiek podziwiam subtelność, z jaką prowadzisz te sprawy, muszę powiedzieć,
że w ostatecznym rozrachunku kilku problemów na tym świecie nie da się
rozwiązać przekupstwem lub zepchnięciem przeciwnika ze szczytu skały w ciemną
noc.
Koolhaus: Żaden człowiek
nie może być pewien, że nie jest jedyną myślącą i czującą istotą, a wszyscy
inni zaledwie maszynami udającymi uczucia i rozum.
Ktoś kiedyś wygłosił
słynne twierdzenie, że na szczęście wojny są rujnująco kosztowne, inaczej nigdy
nie przestalibyśmy ich toczyć. Pomimo jednak uderzającej słuszności tego
powiedzenia, ludzie i tak nieustannie zapominają, że o ile są wojny
sprawiedliwe i niesprawiedliwe, o tyle nie ma wojen tanich.
IndrysPukke: Opieraj się
pierwszym impulsom, bo nader często bywają zbyt wspaniałomyślne.
Vipond: Jeżeli sądzić z
jej zewnętrznych przejawów, to miłość bardziej przypomina nienawiść niż
przyjaźń.