Mibu-senpai: To jest w porządku, nawet jeżeli powiesz więcej niż chcesz. Jeżeli
wprawiasz kogoś w zakłopotanie to wprawiasz go, i już. Jeżeli cos jest bolesne,
to po prostu pozwól mu pozostać bolesnym. Jeśli kochasz kogoś, to po prostu go
kochaj. Możesz zmienić uczucia, których nie możesz sama udźwignąć w słowa i
dzięki temu możesz podzielić się nimi z innymi osobami. Tak właśnie uważam.
czwartek, 28 marca 2013
Death Note
Near: Jeśli nie potrafisz wygrać gry, Jeśli
nie potrafisz ułożyć puzzli, Jesteś
tylko kolejnym przegranym
Raito: Ja… zabiłem… Ja… zabiłem.. dwoje ludzi… Życie… nie może być tak łatwo
odbierane! Czy mam prawo karać innych… ? Nie, zaraz. Przez cały czas o tym
myślałem. Ten świat to zepsuty śmietnik. Ci, którzy są zepsuci, powinni zginąć!
Ktoś… Ktoś musi to zrobić! Nawet za cenę własnej duszy. Ktoś musi oczyścić
świat. Czy gdyby ktoś inny znalazł ten notatnik pozbył się bezużytecznych ludzi
z tego świata? Oczywiście, że nie! Ale ja mogę… Mogę to zrobić! Nie. Tylko ja
mógłbym to zrobić! Użyję Notesu Śmierci, by zmienić świat!
Raito: Ja? Zły? Jestem sprawiedliwy! Jestem bohaterem, który uwalnia ludzi od
strachu. Jestem zbawicielem, który będzie Bogiem nowego świata. Ci, którzy
sprzeciwiają się Bogu.. są źli.
Mikami Teru: W tym świecie możesz być zły, lub stać po stronie sprawiedliwości. Tę
prawdę odkryłem już jako dziecko. Ludzie są źli albo dobrzy. Wszyscy dzielą się
na te dwie kategorie. Mimo, że młodzież stanowi niewielki odsetek ludności
świata również mieści się w tym podziale. Jako przewodniczący klasy, choć
dążyłem do wzniosłych celów zawsze miałem wrogów. Wciąż musiałem walczyć ze
złem. Niestety sprawiedliwość nie zawsze zwyciężała. Ale niezależnie od tego
jak bardzo cierpiałem, byłem szczęśliwy. Dla tego jednego słowa, wypowiadanego
przez ofiary, zawsze byłem gotów im pomagać.
W tamtych czasach moje wysiłki przynosiły wymierne efekty. Moja własna
sprawiedliwość została wprowadzona w życie. Ale to się sprawdzało tylko w
świecie dzieci. W szkole średniej walka ze złem przysparzała mi tylko więcej
wrogów. Ofiary stawały się napastnikami, a obserwatorzy opowiadali się po
stronie zła. Sprawiedliwość nie zawsze może wszystko zmienić. Nie mieliśmy
wtedy wyboru. Musieliśmy wypleniać zło.
środa, 27 marca 2013
Melancholia Haruhi Suzumiy
Kyon – Kim jest dla mnie Haruki Suzumiya? Haruhi to po prostu Haruhi. Nie,
tylko wymijam pytanie. Ale.. nie mogę udzielić sprecyzowanej odpowiedzi. To
chyba normalne. Jeżeli w klasie, ktoś wskazałby osobę siedzącą za tobą i
zapytał :”Kim ona jest dla ciebie?” Jak byś odpowiedział? Nie przepraszam.
Chyba wciąż unikam odpowiedzi. Haruhi nie jest dla mnie jedynie koleżanką.
Oczywiście nie jest potencjałem ewolucji, ani zakrzywieniem czasu, ani tym
bardziej Bogiem! To niemożliwe.
Kyon – Moje uczycie szczęście pływa sobie gdzieś w pobliżu Brazylii i chyba
szybko stamtąd nie wróci.
Shiki
Sunako- Śmierć dla nikogo nie jest okropna. Stary, czy młody, dobry, czy zły. Dla każdego jest taka sama. Śmierć jest bezstronna. Nie ma szczególnie okropnej śmierci. To dlatego śmierć jest taka przerażająca. Twoje zwyczaje, twój wiek, twoja osobowość, twój Majątek, twój wygląd. W obliczu śmierci to wszystko nie ma znaczenia. Śmierć jest okropna, ponieważ niszczy to wszystko.
Sunako– Morderstwa bez chęci zabijania są przypadkowe. To nie jest morderstwo.
Gdzie jest chęć zabijania, tam znajdzie się i powód.
Seishin – ludzie mogą uznać twoje czyny za grzeszne, ale kto może winić cię za to,
że próbowałeś przeżyć?
Seishin – Żadne życie nie jest tak złe, żeby poddać się i myśleć :” Nie obchodzi
mnie kiedy umrę” … (jestem ostatnią osobą, która powinna tak mówić.
Sunako – Gdybym była główną bohaterką opowiadania, ktoś przyszedłby mnie
uratować. Może wydarzyłby się jakiś cud. Ale nie ma mnie kto uratować. Żaden
bóg nie sprawi dla mnie cudu. Bo jestem morderczynią. Ale nie zrobiłam nic
złego. Tylko się pożywiałam. To wszystko. Jeśli nie będę jadła, umrę z głodu,
więc.. czy powinnam postąpić inaczej? Czy jestem złym człowiekiem, bo nie
umarłam z głodu? Niech pan odpowie, panie Muroi! Nie stałam się taką istotą z
własnej woli. Ale skoro już żyję, to nie chcę umierać. Czy to grzech? Pani
Muroi. Właśnie to oznacza bycie: ”Zapomnianym przez boga”
Seishin – Bóg nigdy niczego nie mówi. Jego milczenie nie ma nic wspólnego z
życiem, czy śmiercią. To nie wszystko. Kiedy odizolowałaś się od świata
zostałaś wyłączona spod władzy Boga. Nic cię już nie chroni. Nie podlegasz
nawet oskarżeniu, ani karze za grzechy. Mimo to nadal żyłaś, nie mogąc odrzucić
swojej wiary i głębokiego przywiązania do Boga.
Subskrybuj:
Posty (Atom)